Ograniczenie przydzielania punktów sławy po za areną PvP.

Albo najlepiej całkowite jego usunięcie.

Witam wszystkich serdecznie, a także zapraszam na przemyślenia pewnego maga, który typowo jak na klasę przystało, postanowił wypłakać się na forum.

Jednakże bez obaw, albowiem nie przyszedłem dziś w propozycji nerfu klas spoza
czarodziejskiego kręgu, a jedynie chciałbym poruszyć temat dla niektórych niesamowicie delikatny. Dziś porozmawiamy o tzw. "łąkach"

Łąki - arena bez wymagań, arena w której nie bierzesz żadnej odpowiedzialności za porażkę, miejsce gdzie rodzą się Legendy, prawdziwi wojownicy i ogólnie miejsce święte.

Na początku zaznaczę, że wątek ma charakter dyskusyjny. Nie będzie tutaj żadnej ankiety dla ludzi, którzy są na tyle leniwi, aby nie być wstanie samemu wypowiedzieć się konstruktywnie na dany temat. Zależy mi jedynie na konkretnych, merytorycznych argumentach, a moderację proszę o uważne kontrolowanie wątku, treści i wypowiedzi użytkowników, a nawet w najgorszym przypadku (gdy zrobi się gorąco) po prostu założenie kłódki na całość. Arena nigdy nie należała do tematów przyjemnych dla forum

Teraz przejdźmy do meritum sprawy, rozdzielając wszystko na czynniki pierwsze.
Tutaj odpowiemy sobie na pytanie, czym są łąki, jakim graczom służą, a także do jakiej patologii są wstanie, bądź realnie teraz prowadzą. Więc przeżyjmy razem małą podróż w czasie:

Łąki Swerdfield to lokacja umieszona nieopodal Kingshill, która została szczególnie polubiona i uznana za nową alternatywę dla Królewskiej Areny. Prawdopodobnie miało to związek z umieszczeniem na jej terenie kukieł treningowych, które stały się łatwą potką dla klas posiadające umiejętności odnawiające punkty życia za pośrednictwem własnego dps'u.

Początek kariery tych dwóch mapek rozpoczął się wraz z wprowadzeniem do gry abonamentu Premium, który umożliwił graczom jeden z wielu jego niesamowitych benefitów, jakbym była opcja darmowego ożywienia na terenie mapy (obok obelisku bądź drzwi).

To między innymi przyczyniło się do całkowitego braku potrzeby marnowania zasobów, jakim były mroczne monety, oraz cenne jak na tamte czasy; kamienie dusz.

(Dlatego nie interesuje mnie argumentacja, że premium generuje dochody i wydłuża żywotność firmy. Bo ona sama powinna być odpowiedzialna za zdrową rozgrywkę przy utrzymaniu swojego produktu, a premium samo w sobie generuje większe ilości sławy na oficjalnych arenach i nie służy tylko do tego, co oferują łąki)

Brak ograniczeń doprowadził do ugrupowań graczy, którzy za pośrednictwem posiadania wyżej wymienionego pakietu mieli dostęp do czegoś, co bez wątpienia można nazwać zaproszeniem do globalnej farmy. Praktyki, polegającej na tłuczeniu gracza tak długo, aż nie urodzi z siebie 5 fragów. Dzięki temu, gracz wyrzucający z siebie X000 punktów mógł zapewnić przeciętnemu ugrupowaniu w ciągu dnia nawet 5o-zerowe dniówki bez ŻADNEGO wysiłku, osiągając takie bonusy jak: kilkusekundowa obrona przed następnym ogłuszeniem, tarcza z cyjanitu, wybuchy pośmiertne, regeneracja życia. I to wszystko działało także na PvE

Nikomu jednak tacy gracze nie przeszkadzali, gdyż z łatwością można było zweryfikować, ile punktów zebrał dany gracz biorąc uczciwie udział w rywalizacjach, a ile na Królewskiej Arenie. A to za pośrednictwem starego systemu rankingu, który był osobno przypisany dla każdej rywalizacji i pozwalał bardzo ładnie prezentować swoje wyniki. Już chyba każdy zna historie wielkiego komtura z serwera Heredur, który w rzeczywistości po przeliczeni był zwykłym feldmarszałkiem.

Obecnie tego rankingu JEDNAK Z JAKIEGOŚ POWODU NIE MA, a został on zastąpiony beznadziejnym eventem pvp, którego pucharka sięga max 5/100 graczy w zależności od rywalizacji i serwera. Statystycznie liczba ta spada w dół z każdym sezonem

I tak o to doszliśmy do czasu, gdzie takowych komturów jest x i jeszcze więcej, ale jakoś nikt nigdy ich nie widział na arenie. Jednak gdy dojdzie co do czego, to z chęcią znajdą czas by cię zwyzywać za słabszą rangę, gdy tylko wkroczysz do ich pięknego świata jednostrzałowców.

Więc niektórzy zapytają - ale co ci to człowieku przeszkadza, o co ci chodzi? Nie chcesz to nie rób w taki sposób punkty

No i tak zrobię. Jednak gorszym od uczestniczenia w takich rzeczach jest dla mnie czysta obojętność na nie - zwłaszcza gdy są one obiektywnie szkodliwe. Bo napiszcie mi prywatnie jaką widzieliście grę, której gracze zamykają się w jednym pokoju tak długo, aż uśmiechnięci nie wyjdą z nową rangą (która im nie spadnie), zaliczaną tak samo, jak wszystkie inne.

Jestem za tym, aby punkty pvp, rywalizacji, były W KOŃCU przypisane za to, jaki mają pierwotny sens w nazwie, niż jakieś durne wymiany jednostrzałowców, które kompletnie nie mają nic wspólnego z rozgrywką miedzy graczami.

Jestem także za tym, aby zmienić dzienną misję, Pokonaj wrogich graczy ilość x, na Pokonaj wrogich graczy na rywalizacji ilość x.

Udostępnieniem dalszej rozgrywki na łąkach i innych lokacjach graczom z otwartym pvp, bez możliwości zdobywania sławy.


--------------------------------------------

Jeśli zainteresował cię ten dział, zapraszam do dyskusji na dole.
Jeśli jednak jest on dla ciebie beznadziejny i rozbawiający, to poleć go swoim znajomym w grze, abyście mogli wspólnie się z niego pośmiać.

Ja jestem Zepsuty, a dla tych co dotrwali - Dziękuję za uwagę.

 

Zgadzam się w 100%, ale wiele osób już wbiło tak rangę i wątpię, że jakiś system zapisuje ile kto dokładnie zdobył sławy na łąkach, więc ciężko byłoby im ją zabrać. Niemniej jednak uważam, że to świetny pomysł, a powyższy opis dobrze opisuje realia gry (takich ludzi jest pełno). Dobrze gdyby BP coś z tym zrobił.

Ale jest jeszcze inny problem jak brak balansu na oficjalnym pvp. Kto zapewni sławę, którą z tego powodu stracili gracze? Do tego kiedyś na oficjalnej arenie można było używać esencji i sporo osób biło na blue albo nawet redzie, więc sława z oficjalnej areny też nie jest idealna.

 

Teraz to już jest raczej koniec jeśli chodzi o areny w tej grze, na zawsze. Niezbalansowany przelicznik punktów pozwala osiągnąć spokojnie w ciągu dnia milion sławy (ok. 1000 za jedno zabicie) , a brak jakiegokolwiek podejścia stwórców do balansu postaci względem oficjalniej areny sprawił ,że ona po prostu umarła.

Gratuluje wam udanej roboty i pysznego exploit'u, zabiliście trupa dwa razy