Discussion DYSKUSJA: EVENT: Festiwal Duchów

Wiesz ja nie mam nic przeciwko fajnemu ostatniemu paskowi, w końcu nagroda dla wytrwałych musi być. Mi chodzi o to, że paski poniżej ostatniego i od 1,5 licząc od dołu są fatalne jeśli idzie o przelicznik czasu na zysk i tak jest teraz na każdym evencie. Ta gigantyczna dziura niesamowicie zniechęca do robienia eventów - na 5 graczy, którzy będą potencjalnie w tych widełkach 4 zrezygnuje z eventu a tylko 1 wydusi ostatni pasek w ten czy inny sposób. Tak to realnie wygląda.

Ja podchodzę do wszystkiego bardzo analitycznie i zanim zacznę event obliczam najpierw, gdzie muszę dobić, zeby włożony wysiłek mi się opłacił, bo jak uznam, że się nie opłaca to zwyczajnie odpalę poe albo inny tytuł. A jak już obliczę odpowiedni moment paska to oceniam szanse dojścia tam. Kiedy robisz event i patrzysz na nagrody z paska to przemnażasz ich wartość przez prawdopodobieństwo dojścia do danego momentu. Co mi z tego, że mam 100% na 3 pasek jak tam nic nie ma, co z tego, że na 4 jest np. joker jak to nie jest joker a jedynie pół jokera. Robić event dla rzutu monetą o główną nagrodę jest skończonym debilizmem, a więc jeśli ruszę cokolwiek nad 1,6k 2 paska to jestem automatycznie pot commited na te 50%. Mam absolutny przymus dojścia tam, bo inaczej wszystko ponad 1,6k będzie straconą pulą. A jaką mam gwarancję, że skoro obecnie oceniam szanse na 50%, 60% czy nawet 70% to nie wypadnie zdarzenie/zdarzenia losowe, które obniży drastycznie owe szanse - prawdopodobieństwo, że moje szanse ulegną redukcji jest dużo wyższe niż ich wzrost. Z matematycznego punktu widzenia nie możesz ruszać tych eventów powyżej 1 - i jedynego - progu na pasku jeśli oceniasz swoje szanse na ukończenie eventu na mniej niż 75-80%. Jeśli to zrobisz grasz na ujemnym equity.

Tak niestety wygląda struktura tych pasków i eventów. Z mojego punktu widzenia gdyby one były o 25% krótsze to byłoby już zupełnie inaczej, ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla jednych może być w sam raz, dla innych trzeba by skracać o 40% a dla jeszcze innych o 60%. Bezsensem jest się o to wykłócać, bo to kwestia indywidualna. Faktem natomiast jest, że struktura pasków jest chora biorąc pod uwagę, że jednak ich całkowita długość jest konstruowana dla mocno zaangażowanych graczy.

 

Ta część będzie dostępna dopiero podczas wyzwania Powrót zza Grobu. Dokładniej mówiąc, podczas trwania wyzwania z godnych przeciwników na Upiornym Zamku będzie lecieć upiorny ogień, który posłuży do aktywowania Pożogi Salamandy (te 3 kamienie przed linią), w ten sposób będziesz mógł wejść na Cmentarzysko bez natychmiastowej śmierci

Cóż, również należę do osób, które mocno podchodzą analitycznie do gier typu DSO - matematyka to moja pasja, co zresztą nie raz już udowodniłam obawiam się, że w swoich rozważaniach pomijasz dość istotny aspekt, jakim są pośrednie korzyści: złoto, przedmioty, sześciany, kamienie szlachetne, generalnie wszystko to, co ląduje w inwentarzu i bezpośrednio (np. kamienie) bądź pośrednio (np. złoto czy przedmioty przeznaczane na łączenia) wpływają na wzrost siły postaci. Ciężko jest co prawda zmierzyć realną wartość wyżej wymienionych korzyści, jednak w myśl powiedzenia "się gra, się ma" warto trochę pochodzić po evencie.

 

Ja uwzględniam tylko pasek, bo przecież reszta wpada niezależnie gdzie farmisz w DSO. Kamyki i craft farmi się zresztą zdecydowanie lepiej na innych instancjach niż event hallowenowy. Wyjątkiem draki i rdzenie, ale znowu nie każdy ich potrzebuje, ale to zazwyczaj jest ta główna i jedyna zachęta. Jednak mamy teraz nawet sezon rankingowy sparowany więc tak na dobrą sprawę trzeba by w tym momencie odliczać różnicę jednego paska od drugiego, bo zakładam, że nie robimy obu do końca . Do tego jeszcze kwestia rdzenii materii dla tych co potrzebują obu lub tylko materii i materii generalnie. O teoretycznych uni z lepszą podstawą nawet nie wspominam.

Co do sześcianów to nie wiem, bo nie gram na premce, ale podejrzewam, że też szału nie ma. Bardzo chciałbym obronić jakoś strukturę tych pasków, bo jak każdy miałbym ochotę pograć event, ale zwyczajnie się nie da. A notować "straty" tylko po to żeby zbijać inne mobki i inne bossy to niestety nie dla mnie Za bardzo cenię swoje paluszki, żeby kazać im klikać o x% więcej jedynie dla wizualnych atrakcji

 

Na inf2 to z samej Gwenfary leci 250 postępu, a gdzie moby i świnki? Latam na szybkiego inf I i za cały zamek z biciem mobów, zbieraniem świnek i zabiciem Gwenfary wpada mi 420 postępu. Na inf II ponad 500, a na inf III ok. 600. Nie wliczając płaszczy wystarczy przez 25 dni wbijać po 4k postępu, czyli dziennie robić 10 rundek po zamku na inf I. Nie powiem, bo BP zepsuło jeden z moich ulubionych eventów i aż jestem ciekawy co narobią w zimowym, ale znowu ogromnej tragedii też nie ma i można ten event spokojnie zrobić.

 

Jej chodzi bardziej o to, że farmiąc ten event nie wychodzisz z pustymi rękoma.
To, że nachapiesz się bardziej na q jest oczywiste, jednak sposób w jaki przedstawiasz robienie tego eventu wygląda tak, jakbyś przeciętny dzień spędzenia na nim niż na np. q, kosztował cię utraty 99% dropu i czasu.

I teoretycznie możesz se tam uwzględniać tylko ten pasek, ale w praktyce każda lokacja jest nadal źródłem farmy który rusza postać z miejsca, a tym bardziej taka gdzie są drakenowe rdzenie, jak już tak bardzo dajesz nacisk na nowych graczy.

 

Nie wiem jak u ciebie jest z dropem postępu na mapce, ale u mnie już 2 razy się zdarzyło, że ze wszystkich mobów zebrałem całe 0 postępu. Jak mam być szczery to sądzę, że lepiej od razu lecieć do bossa - czasowo z pewnością korzystniej wychodzi. Wcześniej postęp leciał zdecydowanie lepiej, były też gwarantowane dropy z mini. Teraz to głównie boss i gdyby usunęli całą mapę i z m2 przechodziłoby się prosto do Gwen to podejrzewam, że wyszłoby nam na dobre z obecnym lootrate.

Tak jak mówię - kamyki, mm, craft masz wszędzie, a na zamku wychodzi gorzej niż na wielu innych lokacjach. To nie jest żaden argument. Dodatkowo tracisz sfery. Argumentem natomiast są draki oraz drakenowe i tu pełna zgoda.

Tak czy siak, ja spędzę wolny czas inaczej niż na evencie. Nigdy nie tknę palcem czegoś co moim zdaniem ma ujemne equity.

 

Latasz od razu na bossa to nie dziwne, że narzekasz. Mobów nie bijesz, świnek nie zbierasz, a każda daje 10 postępu. W zamku zawsze jest 4-5 świnek co daje 40-50 postępu. I tak jak napisałeś, będziesz robił te 400 rundek po zamku bijąc tylko bossa. Mi wystarczy 230 na inf I. Płaszczy nie liczę, bo wiadomo, że wyjdzie ok. 50 rundek mniej na dwóch płaszczach. Czyli Ty event na inf II zrobisz w jakieś 350 rundek, a ja na inf I w 180. No chyba, że znudzi mi się inf I i zacznę latać inf III/IV to skończę ten event jeszcze szybciej.

 

Jak już nie patrzysz na runy, to za 3 pasek masz klejnot, który daje 4 tysiące pyłu.
Dalej masz kamienie, Jockera i kolejny klejnot, czyli Królewski i razem 8k pyłu + te mm.
Czyli doganiasz to, co mógłbyś zrobić na q, a także dodatkowo masz drop z tych mobów.

Co z tego jak tracę sfery, skoro za drugą mapę mi się rekompensują od 1 lub 2/4?

Mówisz że event jest długi, a nagrody nie warte zachodu , jednak jakby wystawić graczy jak myszy do bania, to gracz poświęcający czas na event jak ty na np. q, to pójdzie on dalej w progresie z postacią, z racji na wyżej wymienione nagrody.

Nie wliczaj w to złota lub itemów do crafta, bo nawet nie trzeba chodzić na pustynie albo i rajdować bossy na mapie, by po prostu mieć tego optymalnie dużo

 

Sorry @Akatriel ale dla mnie to brzmi jak jakaś groteska - chcesz mi powiedzieć, że codziennie przez ponad 3 tygodnie mam
grać i robić ten event dla paru pixeli - codziennie przez albo 2 albo 3 godziny - zależy jaki inf i jaki drop z mobków i oczywiście na świnki też trzeba się zatrzymać - pozostawię to bez komentarza - ale niestety tak wyglądają eventy w Draku
- akurat ten to jeszce tych nagród nie ma najgorszych - ja to sobie dobiję 3 pasek zapewne jutro i finisz z tym tzw eventem

sorry @ Kings ale ściemniasz - nie ma takiej możliwości aby bijąc wszystkie albo prawie wszystkie moby mieć 0 - słownie ZERO z nich postępu.

pozdro

 

Ziarnko do ziarnka az uzbiera sie miarka, nie ma tak ze odrazu dostaniesz tone ziarna, tak jest we wszystkim w dso. Nie uwazam ze event nie warty uwagii, ale to moze dlatego ze ty masz pewnie wiekszosc rzeczy zrobione, na twoim miejscu chyba podobnie bym postapil, bo nie oplacalo by mi sie tego robic dla podniesienia statystyk o drobne liczby.

Mnie boli to ze dso sie sprowadzilo do typowej gry pod farme, zabawa w rolnika. Mamy tu przyklad z tym eventem np. Nie ma fabuly ( jesli ktos nazywa to fabula to widocznie nie gral w dobre fabularne gry ), rozgrywka dretwa, bosowie dretwi, misje nudne, moby i bossy nudne ( kopiuj, troche zmien, wklej, tak powstaja nowe potwory ), mechanika nudna, mapy nudne, wszystkie te aspekty sa olewane a jest duzy nacisk na to aby odwiedzac dana mape po kilka set razy. Ja juz to pisalem wielokrotnie, ze jesli bp chce aby ich gra popularna i znana to musza zmienic rozgrywke bo wiekszosc osob nie preferuje takiego rodzaju gry.

 

*****

Chryste a na co komu pył o0 Tego wala się w sakwie, a wybacz nie jestem płatnikiem, nie gram od bety i nie mam full royali tylko parę na całym eq.

Kamyki ok, mm ok, ale żeby było warto się pchać po nie to trzeba dojść do jokera, szczególnie, że na rankingu pve też są jakieś kamienie i mm. Inaczej skórka nie warta wyprawki.

No wybacz, ale jak już wspominasz pustynię to tam lootrate kamieni i kolorków jest praktycznie 2x w stosunku do czyszczenia zamku.

Owszem, będzie do przodu w drakach i drakenowych, ale jeśli nie dobije do jokera to we wszystkim innym straci - kamieniach, crafcie, kamykach dusz, rdzeniach materii, materii, sferach i prawdopodobnie nawet w mm. Jak komuś pilnie potrzeba draków i drakenowych to pewnie warto, ale jak komuś się nie pali to musi dobić do jokera.

Nie ściemniam - nie wszystkie, ale zdecydowana większość, bo po niektórych kątach nie zaglądałem. *****

Mój przypadek to z pewnością rzadkość, ale nie ulega wątpliwości, że drop postępu jest znacznie niższy niż na wcześniejszych edycjach. Z tym się chyba zgadzamy. I tak, jest wykonalne nie trafić ani razu postępu z mobów. Nawet jeśli zbierzesz z nich 60-80 to czy warto czyścić zamek zamiast lecieć od razu na gwen - czasowo jestem pewien, że nie, ale zostaje kwestia oszczędności sfer.

*****

Akurat joker to by mi się bardzo przydał, reszta faktycznie meh, ale jak sam mówisz ziarnko do ziarnka. Tylko, że do 1 mm z 4 paska tych ziarenek prawie nie ma

 

Cóż powiedzieć.... Niestety muszę się w całości praktycznie zgodzić się z Gambitem (co nie zawsze mi się zdarzało). Czasochłonność i pracochłonność wymagana do dotarcia do sensownych nagród (patrz pasek nr 4 lub nr 3 z wyzwania) w tym evencie jest nieadekwatna do ich wartości. Nie mając pewności, że wystarczy mi czasu i zaparcia aby biegać w przybliżeniu 100x na zamek tylko po to w końcu dotrzeć do nagród które przedstawiają jakąś tam w miarę sensowną wartość nie widzę sensu by ten event w ogóle brać pod uwagę. Przeciętny gracz nie mając w kieszeni masy mmów bądź odłamków sfer nie ma szans na zrobienie tych pasków chyba, że ma kilka godzin czasu dziennie na grę (bo przecież wejściówki musi najpierw wydropić/zebrać). Z kolei bieganie kilkaset X tych samych map (co ma miejsce również na Q, ale tam drop jest zdecydowanie lepszy) jest na tyle nużące i monotonne, że nawet ten wolny czas nie daje pewności dotarcia do upragnionego celu (np. wspomniany joker). Nie zmienia niczego dość pokaźna ilość drakenów do zdobycia z 4 paska. Jestem graczem z bardzo długim stażem i z przykrością stwierdzam, że polityka BP w zakresie formy eventów i nagród jest delikatnie mówiąc nieprzemyślana i zamiast zachęcać do gry wywołuje całkowicie odmienny efekt. W kwestii treści oferowanych w grze poza eventami się nie wypowiadam, bo to nie jest temat tego wątku. Powiem jedynie tyle, że od 7 miesięcy moja aktywność w grze ogranicza się jedynie do wybiórczo robionych eventów i to też nie w pełni. Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw i aktualny obraz gry dałem sobie czas do końca roku na decyzję co do dalszej gry. 3 jesienne eventy miały/mają dać mi odpowiedź czy warto jeszcze czegoś tutaj szukać.
O ile Niezwyciężeni w jakimś stopniu decyzję o zakończeniu gry w delikatnym stopniu oddaliły to już Festiwal Duchów zrobił coś zupełnie odwrotnego. Jak na razie jednak bliżej mi do zakończenia gry, bo "zagrywka" BP z petami i runą podczas Eventu "kanałowego" (praktycznie zerowy drop na całym serwerze) i ich reakcja w stylu: wiemy , że daliśmy ciała ze współczynnikiem dropu tych elementów, ale w tej edycji już to olaliśmy po raz kolejny pokazała gdzie BP ma graczy i ich opinie. Pozostaje mi łudzić nadzieję, że event Gwiazdkowy przechyli szalę decyzji na pozostanie w grze, ale obserwując trend BP na ustawianie eventów pod maksymalne wydojenie kasy z graczy (nie masz wejściowki na mape? kup za mmy- oj masz tylko 20k mmów? Cóż możesz zrobić przelew jak chcesz zrobić event) zbytnio na to bym nie liczył.
Reasumując... Event nie dla mnie. Najzwyczajniej w świecie się nie opłaca. Wolę robić ranking choć szans na zrobienie całego paska PvE nie mam, bo zaparcia aż takiego do gry nie mam chociaż by z powodów , które przedstawiłem powyżej. Zaznaczam, że nie jestem przedstawicielem grupy wiecznych malkontentów a jedynie na chłodno oceniam co mi się bardziej kalkuluje, event czy ranking czy jeszcze coś innego. Zaznaczam również, że nie jest to odosobniona opinia. Z sygnałów od innych znajomych z gry ( w 99% takich z kilkuletnim stażem) wnioskuję dokładnie to samo a mianowicie, że wolą biegać Q niż setki razy nudne 3 mapki na których niewiele leci.

 

*****

inna sprawa czy lepiej bić wszystkie moby czy lepiej od razu gonić do Gwenfary - w moim przypadku biję wszystko, bo gram krasnalem a to jedyna postać u której eski przybywa np. tej szarej a eventowej zużywa tak niewiele że ja biję wszystko - chaaa
w przypadku np. magów czy nawet mój woj z prawie 3.0 as to wali jak katarynka i gdybym nim robił ten event to pewnie nie wyrobiłbym z eską (która i tak dropi ładnie) gdybym chciał bić wszystko
ale to wiesz każdy sobie kalkuluje pod siebie.

pozdro

 

Dlaczego miałbyś nie wyrobić z eską? Ja latam wojem i eski po każdym przelocie tylko przybywa, a czyszczę cały zamek. Na drugiej mapie wpada ok. 3k eski. Żeby wyczyścić zamek i ubić Gwenfare potrzebuję 1.2 - 1.5k eski na inf I. Większość tylko cały czas narzeka, a przecież nikt Was nie zmusza do robienia tego eventu. Chcesz to robisz nie chcesz to nie robisz, proste. Nic na siłę.

 

Masz rację z taką mała uwagą: należy jeszcze rozróżnić narzekanie od obiektywnego stwierdzania faktów.
Nikt nikogo nie zmusza do robienia eventu to racja. Każdy decyduje za siebie, ale trzeba wziąć po uwagę czynniki które skłaniają do podjęcia decyzji o nie robieniu eventu.
Czym innym jest narzekanie gracza, który z założenia chciałby zrobić event szybko, łatwo i przyjemnie i dostać "wypasione" nagrody bez wysiłku za nic w sumie a czym innym narzekanie z powodów zależnych od developera(czyt. ustawianie eventu tak by wymagał kilku godzin dziennego grania i/lub dużych zasób waluty gry czy odłamków). Logicznym jest, ze uzyskanie dobrych nagród musi wymagać od gra poświęcenia większej ilości czasu i włożonego wysiłku, ale niech to będzie jakość rozsądnie ustawione a nie wieczne przekształcanie eventów w wymóg "chińskiej farmy".
Czy naprawdę tak trudno dostrzec, że BP w swoje ślepocie i pazerności odbiegło od standardów eventowych, które jeszcze nie tak dawno (powiedzmy 2 lata temu i wcześniej) obowiązywały w grze. Czas kiedy każdy mógł coś fajnego ugrać dla siebie bez względu na to czy jest "farmerem" spędzającym w grze 12 godzin dziennie czy niedzielnym graczem wpadającym na krótkie 30 minutowe posiadówki co wieczór. Właśnie to odpycha ludzi od gry. Wystarczy przypomnieć sobie jak wyglądały w czasie eventów miasta w grze 2-4 lata temu i popatrzeć jak to wygląda dziś. Kiedyś w miastach w event trudno było przebiec nie potrącając nikogo po drodze ..dziś czasami w mieście jest 5-6 osób. O czymś to świadczy i na pewno nie o tym, że miasta są puste bo wszyscy siedzą na mapach eventowych... Niestety BP ciągle jest głuche na sygnały od graczy, że nie tędy droga...

 

Są w tej grze eventy, które robi się szybko i takie na które musimy poświecić dużo więcej czasu. Szybko robi się wilki, bo max. 30 min, a na ten event trzeba już poświecić dużo więcej czasu, ale przypominam, że na zrobienie mamy 25 dni. Dodatkowo dostajemy dwa płaszcze po 3h każdy. Tak prawdę mówiąc przez 25 dni to ten event można zrobić na śpiąco.

 

Na mapie Staropole koniecznie trzeba dodać nawigację po misji czyszczenia całej mapy tak jak jest na wszystkich lochach np TLI z licznikiem ile mobów zostało do ubicia. Na chwilę obecną trzeba tracić czas na szukanie niedobitków.

 

*****

Co do eski to raczej starcza dla każdej klasy jeśli robi m1 i m2 po drodze. Z portu jednak masz rację i to faktycznie zależy od zużycia, ale summa summarum uważam, że zbalansowali ilość eski właściwie.

Sam event jak modrzej ładnie zauważył to "nowy" schemat eventowy różniący się od tych dawnych. Obecnie tylko ci co grają 1h na tydzień i ci co walą po 4h 365 dni w roku mają swój target na eventach - księżycówki wiadomo pomijam. I to jest b. duży problem z perspektywy graczy, nie tylko mojej. Ja rozumiem, że DSO w ten sposób chce zachęcać do wykonywania całego eventu i kupowania chorągwi/wejściówek/esek i czego tam jeszcze nie ma, ale nie tędy droga. Nie zmusi się gracza żeby poświęcił 70 czy 80% extra czasu od zamierzonego - można go zachęcić do 20%,30 czy 40%, ale potem są już schody i jak się przekroczy pewien pułap to zamiast zachęcać do +x% "zachęcasz" do -80 czy 90% tak obecnie. Żeby zmusić do podwojenia czasu spędzonego w grze fanty muszą być naprawdę mega dobre, a takich zazwyczaj nie mamy. Jeśli natomiast się pojawiają to na absolutnie "chińskiej" farmie.
To wszystko sprawia, że eventy są mało atrakcyjne.

 

KingsGambit, bigdealPL - Wasze posty zostały uszczuplone o OT. Panowie, Bernoulli to się w grobie przewraca. Przypominam, że mamy do czynienia z maszyną i liczbami pseudolosowymi, co oznacza, że klasyczny rachunek prawdopodobieństwa gubi tu swoje zastosowanie. Kończąc temat - co do wielkości próbek, są do tego odpowiednie kalkulatory.

Akatriel - z Twojego postu usunęłam nieistniejące już cytaty.

 

Ktos policzyl juz ile bedzie trzeba tych wejsc na m2 zeby zrobic caly event mini?