Discussion DYSKUSJA: Wielka Aktualizacja "Mroczne Dziedzictwo"

Idź ponownie do Komnaty i porozmawiaj z Hyattem Sunlairem. Powinno wystarczyć i zaliczyć misję.

 

Brzmisz jakbyś mówił z perspektywy osoby mającej milion osób w drużynie i uznającej jedynie taką formę gry. Skoryguj mnie, jeśli się mylę. Do Twojej wiadomości: to nie jest jedynie gra multiplayer. Jest trochę graczy takich jak ja, którzy czerpią przyjemność z grania solo. Nie lubię drużyn, wolę robić wszystko w swoim tempie i to sprawia mi przyjemność. I owszem, absolutnie każdy boss powinien być moim zdaniem możliwy do wysolowania, nawet na wyższych poziomach trudności. Przecież można tak zbalansować grę, żeby robienie bossów w drużynie nadal dawało korzyści takie jak szybkość i możliwości lepszego farmienia. Podczas gdy postać solo nadal mogłaby tego dokonać, ale wolniej i musiałaby włożyć więcej wysiłku. Odcinanie zupełnie drogi do bossów i poziomów trudności dla graczy solo jest moim zdaniem zwyczajnie głupie, bo tacy ludzie po prostu odejdą i BP na tym straci.
Może i gracze dostali wcześniej ciastko, ale po to się przecież gra? To ciastko było okupione pewnym wysiłkiem i sprawiało niemałą satysfakcję. Dla mnie największym problemem DL jest to, że mi to ciastko zabrało - cały mój wcześniejszy wysiłek poszedł na marne. Nie dziwię się, że w tej sytuacji wielu graczy czuje się jakby im BP dało w twarz. Ja na pewno nie wysupłam żadnych pieniędzy na tą grę, póki pewne zmiany nie zostaną odpowiednio zrekompensowane.

Zapowiadanie przez dewów wielkich zmian i innowacji w sytuacji, gdzie większość graczy albo nie może normalnie grać, albo ma to znacznie utrudnione to słaba próba mydlenia oczu.

"Hej! Zabraliśmy Wam kilka miesięcy/lat wysiłków i postępu w grze, ale nie martwcie się, bo dodamy nowe eventy i klasę, w które i tak nie będziecie mogli grać na poziomie, na którym już byliście! Aha, i nie musicie nam nic pisać o sugestiach bo i tak nie słuchamy, ciao!"

 

Ani mnie ani żadnemu znajomemu łucznikowi żadna z wymienionych części setu nie poleciała pomimo wielokrotnego wyczyszczenia mapy.
Nie leciało przed aktualką ani po jak już problem podobno naprawiono.
Płaszcz Bohatera już leci ale nic poza tym.

 

Zapraszam więc na naszego fanowskiego Discord'a, gdzie aktywnie się spotykamy ze wszystkich serwerów i sobie pykamy.
Możesz go znaleźć przykładowo na moim YouTube.

Jasne.

Mimo wszystko odebranie ciastka w kontekście lat poświęconych rozgrywce ma się nijak, ponieważ rekompensaty za kamienie i runy były dostateczne, a takie rzeczy jak waluty bądź wiedza nie zostały ci skradzione.

 

Wydaje mi się, że ścierają się tutaj następujące poglądy: utrudnić grę na obecnych okrojonych poziomach trudności (TY) vs dołożyć nowe poziomy dla graczy chcących większego wyzwania (ja).

Proszę przeczytać mój post ze zrozumieniem. Przecież napisałem, że gram solo i nie jestem zainteresowany coopem.

Nie bardzo rozumiem, co ma dowodzić Twój filmik . Że kiedyś pewien gracz one-hitował bossy na Zagładzie 3 niczego nie dowodzi. Przecież można dołożyć poziomy trudności. Zamiast tego BP utrudniło te, które już są, co sprawia że wielu "casualowych" graczy ma trudności nawet na najłatwiejszych poziomach bossów.

Nie zgadzam się. Rekompensaty nie były dostateczne, ponieważ ogólny poziom trudności gry został podniesiony - żeby grać na takim poziomie trudności, jak grało się przed DL trzeba mieć tych kamieni/run dużo więcej, niż do tej pory. To samo dotyczy inflacji wiedzy - trzeba mieć jej dużo więcej, żeby zachować poziom na którym się grało. Zusammen do kupy uważam, że ciastko na które pracowałem przez jakiś czas zostało mi zabrane i wyrzucone do kosza. Może trochę lukru zostawili i tyle.

 

Czyli tak jak myślałem
Może w R246 naprawią ten drop tak samo wiedza - też miała dropić lepiej, a różnicy nie widać :/

 

Doszedłem do tego co jest przyczyną błędu:

Błąd dotyczy wiedzy i włączonej przewagi strategicznej - http://prntscr.com/xtvjnl
Przed hotfixem właśnie to ustawienie było odpowiedzialne za błąd dotyczący pojawiania się 100 wilków.
W momencie gdy nie zainwestuje 300 pkt wiedzy w przewagę strategiczną to myśliwska pułapka działa poprawnie i wyświetla się prawidłowa ilość ściągniętej zbroi tj. 60% http://prntscr.com/xtw7ce
Natomiast jak tylko włączę przewagę strategiczną od razu myśliwska pułapka ściąga tylko 15% zbroi o czym informuje opis umiejętności http://prntscr.com/xtw4o4

Wniosek jest taki ,że naprawili jeden błąd z wilkami i na jego miejsce pojawił się kolejny ( ręce opadają )

Proszę o pilne zgłoszenie błędu w celu jego wyeliminowania .

PS: zadawane obrażenie przez myśliwską pułapkę również są mniejsze w momencie kiedy pojawia się błąd co widać na załączonych scr. zamiast 65% obrażeń zadają tylko 52%. Więc błąd dotyczy mniejszej ilości ściągania zbroi jak również mniejszej ilości zadawanych szkód.

 

witam całkowita zgoda a ostatnim postem

 

Wszystko ładnie pięknie wygląda może z pozycji starego gracza ale p[ostaw się w roli świeżego noobka zaczynającego grę od zera. Czym ma ona go przyciągnąć i spowodować że będzie chciał w nią grać dłużej i może zostawić w niej jakieś real money ? Tym że dojdzie do pierwszego Big Bossa Heredura i nie ma żadnych szans by go ubił na swoim poziomie ? Tym że 1 poziom wiedzy może zdobędzie w ok 25-30 lvl-a ? Pełno bugów, błędów, misji nie do wykonania / spróbuj zrobić misje w TLI albo ostatnią w Stonekeep/. Takich kwiatków odrzucających od tej gry jest więcej. Znalezienie grupy na niższych poziomach też nie jest takie łatwe a poza tym jest wielu graczy którzy lubią sobie popykać solo co w tej chwili jest masochizmem. Mam na głównej postaci 100lvl ale od czasu wprowadzenia DL gram okazjonalnie bo wg mnie to nie jest Drak tylko całkiem inna gra która powinna być wprowadzona jako oddzielna gra pod inną nazwą

 

Chciałbym zapytać o poniższe misje produkcyjne:

– „Denerwujący Awanturnicy (1/2)"
– „Złośliwi Goście (1/2)"
– „Pora uzupełnić zapasy (1/2)"
– „Wątpliwy napój uzdrawiający (1/2)"
– „Odstrasz Intruzów (1/2)"
– „Silne prądy na przedzie (1/2)"

Czy są już teraz tylko jednorazowe?

Miałem je rozpoczęte jeszcze przed CE i teraz po wykonaniu się nie odnawiają kolejnego dnia - jak to jest w przypadku misji „Kościana wyrocznia (1/2)".

Ktoś wie?

 

MOD_Orion - Twój post skasowałem jako spam.

 

Po pierwsze, MOD_Orion dzięki za oddzielający post.

Po drugie – ważniejsze – chciałbym wyrazić swoją opinię na temat ujednolicania kosztów umiejętności wśród wszystkich postaci, z pominięciem ich mechaniki; postaram się konstruktywnie i zwięźle.
Od wejścia na serwery ogólnodostępne rozszerzenia Mroczne Dziedzictwo (dalej MD) rycerz (zakonu smoka w domyśle w tym i innych miejscach) podobnie jak i inne klasy postaci żeby wykonać skok potrzebuje zasobów, dokładnie 30 pkt. złości.
Zdaje się niewiele, ale czasem ta ilość jest ogromna. Czemu? — Ktoś zapyta. — Już odpowiadam.
Otóż rycerz jako jedyna klasa postaci posiada odmienną mechanikę – jego zasoby samoistnie się nie regenerują.
Złość generuje się na dwa sposoby: poprzez używanie konkretnych umiejętności lub otrzymywanie ciosów.

Ten pierwszy oczywiście wymaga czasu, kilku sekund dwóch, trzech... (W najlepszym wypadku oczywiście.) I to tylko w przypadku ataków. No to teraz proszę, wyobraźcie sobie, że stojąc w kałuży trucizny, będąc w zasięgu eksplozji, czy też w polu rażenia meteorytu znajdę te kilka sekund na zadanie choćby jednego ciosu.
Inna umiejętność, która generuje złość to gniewny okrzyk bojowy: czas oczekiwania na ponowne użycie: 30 sekund. Komentarz zbędny.
Oczywiście jak wiele osób pewnie wie rycerz dysponuje chorągwią wojenną, która raz na 40 sekund usuwa koszty złości i trwa 10 sekund. Niestety jej efekt nie wpływa na skok złości.
Być może bug, ale nie widziałem w, znalezionych jakiś czas temu, planach jego znajomości przez twórców.
Drugi – otrzymywanie ciosów; nie trudno sobie wyobrazić, jak wygląda otrzymywanie ciosów na wyższych poziomach trudności: ciach i trup.

Sytuacja z ostatniej chwili: Q5 poszukiwanie pierścienia poziom rozlew krwi, żuczek ubity mobki zostają, używam gniewnego okrzyku bojowego na przyśpieszenie i czym prędzej zmieniam mapę. Już w laboratorium: kolega z drużyny (ranger) akurat na samym początku przyzwał swoje wilki, tylko stoi i się nie rusza a mnie wilczki blokują. Na okrzyk czas oczekiwania 15 sekund... (Akurat posiadam klejnoty na skrócenie czasu oczekiwania, ale ja to przecież nie każdy.) Wilków nie zaatakuję, kolegi też – chociaż ta myśl mi przemknęła. Trunków na zasoby nie posiadam, zresztą używać w takiej sytuacji to marnotrawstwo. Przypominam, chorągiew nie działa na skok. Więc tak czekam sobie te 15 sekund bo kolega się dalej nie rusza. Na szczęście chodzący eksperyment nie dysponuje możliwością rzucania pocisków.

Nie łudźmy się nazywając skok złości atakiem, 150% szkód podstawowych raz na 5 sekund to nie jest powalająca ilość, w 99%-ach przypadków służy właśnie do unikania obrażeń – jak u każdej innej klasy zresztą.
Jednak w obecnej, opisanej powyżej, sytuacji nie ma co mówić o jakiejkolwiek szansie uniku.
Specjalnie nie wspomniałem o natarciu jako dodatkowej umiejętności do uników, ponieważ jego koszty są o 66,(6)% większe niż koszty skoku.
Niechlubnie przyznam, że śmiertelność mojej postaci od czasu wprowadzenia MD wzrosła o jakieś – i nie będzie to przesada – 100% właśnie z powodu niemożliwości uniknięcia nadlatujących meteorów, czy innych pocisków/ataków obszarowych.

Dlatego właśnie widzę dwa wyjścia z obecnej sytuacji:
1. Całkowicie ujednolicić mechanikę wszystkich postaci: niech złość rycerza samoistnie się regeneruje – co będzie wymagało w najlepszym wypadku zmiany efektów kilku umiejętności, w najgorszym usunięcia kilku umiejętności i zastąpienia innymi, nowymi – zbyt czasochłonne i tak nagła zmiana mechaniki postaci raczej się nie spodoba wszystkim, więc od razu wyrzućmy pomysł do kosza.
2. Przemyśleć, a najlepiej usunąć koszty złości dla wściekłego skoku i ewentualnie zmodyfikować inne jego efekty.
Zapewne ktoś zaraz powie, że to niesprawiedliwe. No cóż... Życie nie jest sprawiedliwe, ale zwróćcie uwagę, że nie wszystkie klasy postaci mają tyle samo umiejętności a jako rycerz posiadam najmniej ze wszystkich klas - jedynie 15.

Mam nadzieję, że mój feedback okaże się pomocny.

Z pozdrowieniami,
Dominico

 

To w takim razie nie dziw się, że możesz nie posiadać:

-------

Film ma dowodzić temu, że już nam wyłożyli taki styl gry i zostały nam przedstawione jego skutki; takie jak zrobienie z wojownika śmierdzącej fajtłapy która w minutę robiła to, co mag w 20 sekund - a zabieranie go do grupy jeszcze bardziej utrudniało sprawę.
Bossy nie do pokonania zmuszają gracze do team-worku, robią tę grę ciekawszą, niż inne bezmózgowe hack'slash które być może preferujesz.

Chyba sobie żarty ze mnie stroisz.
To sobie w takim razie podnieś kamienie. Że co, myślisz, że od razu należą ci się imperialne bo sobie kiedyś tam wybiegałeś królewski na niebiesko?
Nie od razu Rzym zbudowali. Dostałeś swoje trapezoidy i nie musisz podnosić na różowo nowych ruch czy klejnotów - i dla ciebie jest to rekompensata "niewystarczająca? Może niech ci set poprzekładany jeszcze przyślą w następnej apce, hm?

Okej, tylko, że ja też kiedyś byłem nowym graczem który:
Musiał chodzić na mody 1 - 3, aby wydropić sobie i poprzekładać przedmioty, aby następnie wydać tony materii by podnieść je na tier 4,5,6 itp.

Każdy tak musiał robić bo gdy to wszystko wchodziło, to nie było mowy, by ktokolwiek cię zabrał i skończył to za ciebie.
Proste rozwiązanie - nie radzisz sobie na najwyższym modzie, to robisz wszystko tam, gdzie dajesz sobie rade. Robisz tam stony, sfery i inne, a potem myśl.

Nawet teraz gram altem i nie spotkałem się z żadnym problemem w ubiciu Heredura, czy w ogóle potrzebą szukania ludzi do robienia kampanii (lol).

Jeśli DL jest dla ciebie zupełnie inną grą, to chyba na przestrzeni tych lat ta gra miała różnych wydawców.

 

MethaneBlaster, MRDarak31, krzy40 - Wasze posty przeniosłem tutaj. Zbyt mocno odchodziły od tematu tamtego wątku - dyskusji o planach producenta.

Przypominam, że forum nie zostało podzielone na różne wątki dla zabawy. Takie podzielenie służy utrzymaniu porządku i ładu. Trzymajcie się więc tego. Przypominam też, by szanować siebie nawzajem oraz swoje wypowiedzi. Jeżeli się z kimś nie zgadzasz, to nie trzeba go od razu wyzywać. Czasami lepiej nie napisać nic niż napisać jedno słowo za dużo.

 

(*****)Gra ma dawać fun graczom a nie mozolne LATAMI zbieranie kamyków itp. Nikt nie mówi że wszystko powinno być szybko, teraz, już. Wiadomo że jakąś ilość czasu trzeba poświęcić ale nie tyle co sobie BP wymyśliło. Pochodź sobie po różnych miastach, popatrz ile tam jest graczy, jak wielu graczy odrzuciło DL w wydaniu jakie zrobił BP.
A teraaz pytanie - dlaczego nie mogę połączyć czterech takich samych legend / np pierścieni / ? Mam spełnione wszystkie warunki a jednak nie mogę łączyć

 

krzy40 - z Twojego postu usunąłem fragment, będą prywatną wycieczką w stronę innego gracza. Zważ proszę na ton swoich wypowiedzi. Rozumiem, że aktualizacja wzbudza skrajne emocje oraz to, że jednym się ona podoba, a innym nie. Nie oznacza to jednak, że trzeba zaczynać obrażać innych.

Nikt nie ma takiej możliwości, gdyż opcja ta została z gry usunięta. Przy obecnym systemie craftu, nie miało sensu jej istnienie.

 

MRDarak31
Po pierwsze, to daruj sobie osobiste wycieczki wobec mnie i sugestie nt. "bezmózgowych" gier.
Nie umiesz kompletnie czytać ze zrozumieniem, więc równie dobrze mógłbym obrócić te określenie przeciwko Tobie.
Nie wiem czy jest sens powtarzać po raz nty to samo komuś kto ma swoją wizję, od której wszystko się odbija. Różowe okulary odporne na argumenty. Ale powtórzę ostatni raz:

- Nigdy nie dziwiłem się, że nie posiadam drużyny, mówiłem jasno, że jej nie chcę. Nie wiem, skąd ta sugestia w ogóle.
- Tak, uważam, że należy mi się rekompensata taka, abym mógł grać na takim poziomie, na jaki sobie ZAPRACOWAŁEM przed DL. Obecna rekompensata to jakiś nieśmieszny żart. Gracze przez to odchodzą od gry. Ja po prostu przestałem płacić. Co z punktu widzenia BP wychodzi na to samo.
- Nie, tu nie chodzi o to, że nowy gracz chce od razu grać solo na zagładzie milion. Chodzi o to, żeby w ogóle mógł grać solo i robić postępy. Ubiłeś Heredura. Gratulacje. Serio, naprawdę imponujące. Zobaczymy jak szybko uda Ci się solo dojść do dręczącego/śmiertelnego na wszystkich bossach. W mojej skromnej opinii jest to "lekko" karkołomne obecnie. krzy40 napisał to chyba wystarczająco jasno.
- Bossy nie do pokonania solo może dla niektórych (takich jak Ty zapewne) robią grę ciekawszą. I spoko, ale nie może być tak, że tyczy to wszystkich poziomów trudności oprócz tych najłatwiejszych. Bez przesady. Dla mnie "odblokowywanie" kolejnych poziomów trudności w grze solo jest elementem frajdy z gry i nie chcę być zmuszony do zapisania się do grupy już przy pierwszych wyższych poziomach.
- Tak, DSO jest obecnie dla mnie nieco inną (gorszą) grą.
- Tak, DSO na przestrzeni lat miała tego samego wydawcę (BP), ale obecnie ma innego właściciela (Youzu Interactive), który niestety najprawdopodobniej ma spory wpływ na to, jak gra wygląda i w jakim kierunku zmierza.

 

Pozwólcie, że dołożę coś od siebie. Może wyjdźmy najpierw, od tego czym z założenia jest gra H&S / MMORPG, jak wiadomo największą satysfakcję daje zdobycie tzw. "End-Game'u", co w przypadku DSO odkąd pamiętam, czyli od 2013 roku jest mocno kontrowersyjne.
System losowości przedmiotów był wielokrotnie podważany przez graczy. Działało to na zasadzie, że jednym dosłownie "cofało" się od nadmiaru unikatów, inni zaś rezygnowali, bo po 1 -2 tys. ubiciach bossa nie dostawali totalnie nic. Od razu nadmienię, że wiem czym jest losowość i jak działa droprate, ale czasami miałem wrażenie, że DSO tworzy nową gałąź statystyki matematycznej. Do dnia dzisiejszego nie zostało chyba wytłumaczone, czy drop itemu podczas losowania mapy dopisywany jest do konkretnego moba / minibossa, czy uzależniony od miejsca na mapie w jakim się znajdziemy. (Jeśli ktoś ma taką wiedzę, to chętnie posłucham).
Kolejny aspekt, to "dziwactwo" pod wdzięczną nazwą "próg prędkości" na co i po co to komu ? Generalnie nie widziałem, żeby w samej grze widniała przy statystykach jakaś informacja typu (Brakuje Ci 1,15 % do osiągnięcia progu). Tymczasem gracz wkładając kamienie uznaje, że jeśli włożył kamienie na +2,5%, to jest to efektywne a okazuje się inaczej, bo póki nie przeskoczy progu to nic nie daje.
Zadania dzienne zmieniły się w jakiś żart, gdzie ja jako tzw. "Gracz niedzielny" na niespełna 70 lvl wchodzę i widzę, ze mam wejść na Rozlew, albo Zagładę i ubić 5 MiniBossów hmm super ... ale czy mam do tego zawołać kolegów ?
Gra daje możliwość grania solo, ale dzisiaj to granie solo zostało bardzo ograniczone. Przed DL patchem stanąłem z wiedzą na 109 poziomie.
Miałem wtedy 55 lvl dzisiaj mam 67 i dalej jestem na 109 poziomie wiedzy mimo że mam 5x runki z boostem na wiedzę.
Swego czasu kilka rundek po Pustyni dawało kopa do wiedzy, dzisiaj jak uzbierasz na rundzie 30-50 to jesteś kozak.

Z mojej perspektywy gracza, który nie płaci regularnie na grę, na chwile obecną to jest udręka. Dodam, że tak jestem w bractwie i to bardzo dobrym, natomiast preferuję też grę solo bo mam z tego frajdę. Nie sztuką jest poprosić o tzw. "Taxi" na 100 lvl i zbierać itemy za grupą. Gra tego typu ma dawać poczucie satysfakcji vs włożony czas i wysiłek w progres. Dzisiaj jak nie masz wiedzy, to sobie możesz na normalu lub max bolku polatać.

To co się stało po DL odmieniło tą grę i nie wiem ile jeszcze łatek będzie potrzeba, żeby to wyprostować. Wyjaśnimy na koniec jedno... utrzymanie ludzi, serwerów i wsparcie kosztuje. Gra jest teoretycznie darmowa, ale wiadomo jak jest. Nie mam absolutnie żalu do ludzi, którzy chwalą się milionowym DPSem i robią Eventy w 3-4h i mówią , że nudny był. Po prostu poza tymi, którzy przeznaczają na tą grę duże środki pieniężne są jeszcze tacy, którzy robią to okazjonalnie np. żeby rozbudować ekwipunek czy dodać gniazda.
Przypominam, że zabranie możliwości kupna potek HP za golda i stworzenie zestawu do zbierania składników mocno podcięło skrzydła ludziom na niższym levelu.

Oczywiście w tej grze można wszystko, pod warunkiem, że bez płacenia poświecicie na nią ogrom czasu. Tymczasem dla ludzi, którzy chcą z tzw. doskoku pofarmić progress, to ta gra się trochę skończyła po DL. Ok jest frajda jak nagle fiolet jest lepszy od starego uni i bony zapalą się na platynę, ale nadal jak nie masz boosta za wiedzę i porządnych kamieni, to stoisz w miejscu. Granie w grupie jest jakimś rozwiązaniem, ale nie wszyscy stawiają to jako priorytet. Bo w czym jest frajda ? W bieganiu na końcu i w podnoszeniu itemków oraz omijaniu mobków bo składają na hita? Chyba nie o to chodzi ..

 

Manfi86
Bardzo dobre podsumowanie.
Osobiście jeszcze nie odpuszczam i nie wieszczę zagłady świata, jak to wielu graczy ma w zwyczaju, ale uważam skasowanie tej gry za całkiem prawdopodobne jeżeli dalej będzie się toczyła w takim kierunku. Wielka szkoda by to była, bo kiedyś klimat tej gry był bardzo przyjemny dla mnie.
Ciekaw jestem, jak się mają wpływy pieniężne od graczy dysponujących pieniędzmi oraz czasem vs wpływy od tych bardziej niedzielnych / wieczorowych ( ) jak Ty czy ja.
Nawet jeśli wpływy od pierwszej grupy są większe to głupotą byłoby odcinać grupę drugą, bo przecież nawet spośród tych najbardziej oddanych może się ktoś co jakiś czas wykruszyć. Jak gra wypnie się zupełnie na nowych i średnio doświadczonych to bańka jest nieunikniona.
Myślę też, że nie za wszystkie zmiany należy winić bezpośrednio dewów. Poprawcie mnie jeśli ktoś ma większą wiedzę, ale myślę, że oni tylko kodują coś, co ktoś im kazał zakodować. W zbyt krótkim czasie. W niektórych zmianach widzę chińską rękę. Jak się popatrzy na "ciała decyzyjne" w BP to widać chiny. Niedobrze. Mam nadzieję, że warstwy estetycznej nam też nie zsinizują, jak to miało miejsce np. w lolu.

 

Cóż, posiadanie statusu jednorazowej misji nie jest tu jedynym problemem. Gwoli przypomnienia, misje te posiadały nagrody w postaci Skrzyń wytworzenia, a ich zawartością były przecież przepisy na regionalne eliksiry, toniki oraz lekarstwa. Teraz przepisy na regionalne mikstury zdobywa się za pomocą osiągnięć - tworząc pewną liczbę mikstur z niższego poziomu jakości otrzymuje się przepis na mikstury o wyższym poziomie jakości. Ale wypadałoby zacząć od szarych mikstur obecnie stół informuje nas, że przepis można zdobyć chociażby u Mistrzów produkcji z danego regionu. Tymczasem zleceniodawcy chyba skrzętnie chronią swoje przepisy, bo u żadnego ów przepisu nie znalazłam do zakupienia... Podsumowując: misji brak, przepisów brak, żodyn nic nie wie. Pytanie o regionalne mikstury zostało już kiedyś zadane, niestety nie doczekało się odpowiedzi. Przypomnimy się.